24 stycznia 2010 roku w Remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Łączkach Kucharskich odbyła się ważna uroczystość - Dzień Seniora. Została ona przygotowana przez łączkowskie Koło Gospodyń Wiejskich. Panie z koła przygotowały dla wszystkich zaproszonych Seniorów i Gości poczęstunek. Oprawę artystyczną przygotowała p. Lidia Nykiel, p. Julian Paryś, p. Paulina Piotrowska i p. Arkadiusz Zygmunt. SzkolneKoło Teatralne zaprezentowało babiom i dzadkom jasełka oraz obrzędtradycyjnych, wiejskich zmówin, nie zabrakło także skeczy. Aktorzy mieli okazję występowaćnie tylko przed seniorami, ale i panem burmistrzem,panią wicestarostą oraz lokalnymi władzami.Wszystkim przedstawienie bardzo się podobało.

Reportaż

Co to będzie?

 Zbliża się wtorkowe popołudnie, minęły lekcje, wielu uczniów myśli już o Świętach i zbliżającym się wolnym, ale szkoła wcale jeszcze nie jest pusta. Po  korytarzu przemykają co jakiś czas barwne postaci . Z I gimnazjum wypadł Anioł, ze skrzydeł ktoś mu wyskubał dwa pióra.

- O matko, jak ja będę wyglądała bez tych piór-  lamentuje Anetka– co to za anioł wyliniały, że też teraz musiały powypadać piórzyska jedne!

Trwa próba generalna , równo o 12 ma się rozpocząć przedstawienie szkolnych „Jasełek”. Pastuszkowie— Adrian, Tomek i Paweł stoją pod drzwiami III gimnazjum, robią meksykańską falę, jak zawsze zresztą (na próbach trzeba się trochę powygłupiać). Pani Nykiel smaruje jeszcze Króla Patryka czarnym mazidłem, Diabeł— Maciek szuka ogona– kurczę odpadł i to na próbie generalnej. Czym go przyszyć?

- Były nici proszę pani krzyczy Karolina (Herodowa) - ale się zbyły.

-Mam, mam agrafkę  - z pomocą idzie pani Monika.

Ogon jest na swoim miejscu, berło tkwi w rękach Heroda- Krystiana, zaś Kapłan— Bartek odsupłał  właśnie sznur przy swej szacie, jest dobrze! Jeszcze tylko Maryja szuka Józefa, który zwyczajowo gdzieś przepadł i pan Julian poprawia tron, na którym ktoś siedział zbyt swobodnie.

- Wszystko będzie dobrze—

Pani Lidia uspokaja nieco podenerwowane towarzystwo, zaś pan Arek  przygrywa chórowi i po raz setny powtarza:

—Głośno dziewczyny, śmiało, z uśmiechem, przecież wszystko jest dopięte na ostatni guzik!

Kto zjadł winogrona?

            W drzwi szkoły wkraczają pierwsi goście. Przybyli przedstawicie Urzędu Gminy w Ropczycach. Nasz Pan Dyrektor wita przedstawicieli Sołectwa i Rady Miejskiej, zaprasza do gabinetu Przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich i Rady Rodziców. Jest i nasz ksiądz Robert. Wszyscy goście, uczniowie i nauczyciele zajmują miejsca na sali. Przedstawienie się zaczyna. Na początek chór daje koncert kolęd, otrzymuje zasłużone brawa. Przed kurtynę wychodzi Anioł i Diabeł— zapraszają do obejrzenia „Jasełek”. Światło gaśnie, słychać melodię kolędy „Anioł pasterzom mówił”, kurtyna się rozsuwa. I… zaczyna się! Pastuszkowie grają tak, jak jeszcze nigdy przedtem, dają z siebie wszystko. Anioł lśni w świetle reflektorów— super, super, super!  Daniel i Rafał dają znak, że akt I się kończy, zasuwają kurtynę. Pora na zmianę dekoracji. Chłopaki zmieniają oświetlenie na czerwone. Pani Nykiel i p. Paryś szybko zmieniają dekoracje  - wnoszą kolumny, stół dla Heroda, na stole złoto, kielich i …. winogrona, ale gdzie są winogrona? Z 2 kilogramów pozostała obskubana marna kiść. Nie ma czasu na śledztwo  - kto zżarł winogrona  - nie wie nikt! Pani się nawet nie złości, nie ma czasu na to. Maciek już zapowiada II akt, teraz ma być groźnie i jest! Herod grozi królom

(Monika, Patryk, Marcin), Herodowa płacze, a Rycerz (Szczepan) rzuca zakrwawionymi mieczami. I jeszcze ten złowróżebny głos Kapłana. W oczach widzów widać skupienie i zdziwienie. Akt III przemija nie wiadomo kiedy. Maryja (Ewelina) i Józef (Adrian)
dostojnie siedzą przy żłóbku Jezuska. Otrzymują dary barana, masełko, zwierciadełko, ale i skarby od Królów– mirrę, kadzidło i złoto (skrzętnie ukryte w skrzyniach). Na koniec chór śpiewa kolędy. Jest tak dostojnie, tak świątecznie. I ten uśmiech Pana Dyrektora— pewno występ mu się podobał.

 Gratulacje… cukierki...

- Jesteście wspaniali dobiega do aktorów głos Pani Sekretarz.

- Dzięki wam udzieliła mi się i myślę, że nam wszystkim, atmosfera Świąt. Daliście profesjonalny występ i znakomicie poradziliście sobie na tak małej przestrzeni.  Uczniowie są dumni i zadowoleni— z zainteresowaniem słuchają pochwał, ale  ich wzrok przykuwa coś zgoła innego— mianowicie  koszyk pełen słodkości. Ale cóż to— wcale nie jeden kosz— okazuje się, że cukierki dla dzieci przynieśli również pan Radny i pan Sołtys. Warto było się trudzić! Impreza się kończy, aktorzy dzielą się wrażeniami. Nauczyciele udają się na spotkanie opłatkowe.A kto zjadł winogrona?  To pozostanie chyba słodką tajemnicą.

W czwartek 29 stycznia na naszej szkole odbyła się wywiadówka semestralna. Rodzice przybyli na zebranie mieli okazję zobaczyć Jasełka przygotowane przez koło teatralne pod opieką p. Lidii Nykiel i p. Juliana Parysia. Zebranym bardzo podobało się przedstawienie. Zachwycali się talentem i odwagą młodych aktorów.